Ostatnio prezydent Rosji Miedwiediew, ostro odciął się od przeszłości ZSRR. Podkreślił, że Rosja to nie ZSRR, nawet jeśli częśc populacji wielbi Stalina.
Nie chodzi o to ile procent populacji wielbi Stalina (jeśli to nie jest wyraźna większośc), czy jest homo sovietcvs, a na ile obecne władze Rosji różnią się od tych z czasów Stalina. Putin powiedział, że mord stalinowski odbył się nie tylko na Polakach, ale i na Rosjanach. Trzeba by zadac pytanie, czy obecne rządy Rosji nie stosują terroru wobec Rosjan.
Proponuje państwu obejrzenie kontrowersyjnego filmu, wg którego Putin zaczynał swoją karierę jako współpracownik KGB i donosiciel na swoich znajomych oraz brał udział w szeregu nielegalnych (wg zachodnich standardów) interesów.
Film to Bunt, w który opowiada o sprzeciwieniu się Litwinienki praktykom FSB.
Oczywiście, jak zwykle ocenę filmu zostawiam Państwu.
(To jest 1sza częśc z 10ciu.)
